sobota, 29 kwietnia 2017

Otwarcie sezonu żeglugowego - prom Turkawka


Ekopatrol - prom Turkawka
 
Nasz ekopatrol postanowił skorzystać z pierwszego rejsu promu Turkawka i tym samym otworzyć sezon żeglugowy 2017.

Prom Turkawka to jedna z niewielu atrakcji turystycznych w naszej dzielnicy.
Dojście do promu to tragedia.
Organizujemy przeprawę promową i nie zadbamy o możliwość dojścia do niej - gdzie tu sens?
A może po prostu majówka zaskoczyła nasze władze?

Ale po kolei:

Żeby dostać się do promu potrzebne są gumowce i dożo samozaparcia. Błoto i kałuże zniechęcą rodziny z dziećmi, dziecięce wózki są bez szans, rowerzyści mają okazję do efektownego wyglebienia. Kilka wywrotek żwiru załatwiłoby sprawę.


Na dalszym odcinku ścieżka jest wyłożona betonowymi płytami, ale naniesione błoto nie sprawia, żeby było łatwiej. Tu potrzebne są łopaty i usunięcie naniesionej ziemi.


Oczywiście śmieci. Służby miejskie chyba tu nie docierają. Nasz ekopatrol zawsze ma ze sobą worek na śmieci. 5 minut wystarczyło, żeby zapełnić dwa worki.


Na przystani nie ma kosza na śmieci, na szczęście był czas na wyniesienie worków do kosza stojącego przy wale.
 
 
Grube śmieci posprzątaliśmy. Niestety cały plac przystani usłany jest porozbijanym szkłem. Tu potrzebna jest interwencja służb miejskich, zanim dojdzie do nieszczęścia.


 
Wreszcie jest Turkawka. Co do minuty - można regulować zegarki.
 
Pogoda sprawiła, że w pierwszy rejs w tym roku nie wybrały się tłumy. Dwa rowery i dwoje pasażerów. Sezon promowy 2017 uważamy za otwarty.
 
Podsumowanie:
- prom oczywiście jest super, choć dzielnica chyba kompletnie nie dostrzega, jaką stanowi atrakcję.
- dojście do promu trzeba udrożnić. Potrzebna jest mała inwestycja w utwardzenie i oczyszczenie ścieżki. Jeśli nasza dzielnica się z tym tematem nie ogarnie, to mamy gotowy pomysł na przyszłoroczny budżet partycypacyjny.
- no i oczywiście śmieci i porozbijane szkło. To nie tylko kwestia estetyki ale też bezpieczeństwa.
 
z ekopozdrowieniem
 
Waldemar Kamiński
 
P.S.
Wracając z wycieczki rowerowej do Łomianek zajechaliśmy na naszą plażę przy moście Północnym.
Sobota, ok. godz. 10.30., majówka jeszcze się dobrze nie zaczęła a nasza plaża już tak wygląda:
 
 
 


środa, 26 kwietnia 2017

białołęcki prom

Ekopatrol - nasz białołęcki prom.
 
Jeden obraz potrafi więcej powiedzieć niż tysiąc słów.
Tak wygląda przystań promowa na Białołęce:
 

  A tak wygląda przystań promowa na drugim brzegu Wisły w Łomiankach:

 Oprócz przystani promowej jest to jednocześnie przystań dla kajaków
 
 
 Wiata, tablica z mapą turystyczną, tablica informacyjna, kosze na śmieci, ławki
 
W takich momentach zastanawiam się, czy nie lepiej byłoby, gdyby Białołęka była samodzielną gminą?
 
 

 
 




środa, 12 kwietnia 2017

Smutek ulicy Aluzyjnej
 
Wzdłuż ulicy Aluzyjnej chcielibyśmy, aby powstał ciąg pieszo rowerowy od Modlińskiej do wału przy Wiśle. Szerzej pisałem o tym w poprzednim wpisie na naszym blogu. Ale z kim i o czym można rozmawiać w naszej Dzielnicy, jeżeli Dzielnica nie jest w stanie zadbać o elementarny porządek na swoim terenie. Na końcu ul. Aluzyjnej mamy dwa zamknięte osiedla i od razu za ich ogrodzeniami zaczyna się jedno wielkie wysypisko śmieci.
Ciekaw jestem, czy na tych osiedlach mieszkają jacyś radni? Czym się zajmują w ramach swojej działalności?
Zanim zaczniemy snuć plany o wielkich białołęckich inwestycjach, najpierw po prostu posprzątajmy wokół siebie.
Nasza dzielnica potrzebuje gospodarza, który zacznie od posprzątania śmieci!
 
"ścieżka spacerowa na Aluzyjnej"
 
 zwałka gruzu na Aluzyjnej
 
schludny plac zabaw na zamkniętym osiedlu i wysypisko śmieci za płotem
 
wysypisko śmieci tuż za płotem osiedla
 
wysypisko śmieci tuż za płotem osiedla
 
Edit: 26.IV. - śmieci zniknęły. Pozostał jeszcze gruz.
 





czwartek, 6 kwietnia 2017

Dlaczego kanał Żerański jest ważny.


Dlaczego kanał Żerański jest ważny
- Białołęka ma najdłuższą linię brzegową spośród dzielnic Warszawy. Wisła i kanał Żerański to łącznie ok 25 km linii brzegowej,
- Białołęka jest położona nad wodą , ale jest do niej odwrócona tyłkiem, jak śródmieście Warszawy do Wisły jeszcze 10 lat temu,
- na Białołęce nigdy nie powstanie prawdziwy park, bo nie został przewidziany i w przyszłości nie będzie na to miejsca (park to teren co najmniej 5ha, np. park Skaryszewski. Np. park Mehofera to minipark lub po prostu większy plac zabaw). Teren wzdłuż kanału Żerańskiego i Wisły to jedyny zwarty, długi teren który można zagospodarować jako teren zielony (park linearny) i teren rekreacyjny,
- kanał Żerański jest wyjątkowym  miejscem w Warszawie, gdzie można (można by) uprawiać sporty wodne.

Jaka jest sytuacja:
- teren nad Wisłą został objęty programem zagospodarowania Wisły (powstała ścieżka na wale przeciwpowodziowym, kładka nad kanałem Żerańskim, plaża przy moście Północnym i przeprawa promowa na Nowodworach a najnowsza inwestycja to Wiślany System Informacji),
- teren nad kanałem Żerańskim to dramat i absolutna porażka władz naszej dzielnicy.

O co będziemy zabiegać:
Śmieci, to coś, czego nasza dzielnica kompletnie nie ogarnia. Zarówno nad Wisłą, jak i nad kanałem Żerańskim. Oczyszczenie terenu i następnie bieżące utrzymanie czystości!!! Nawet najpiękniejsza inwestycja w otoczeniu śmieci traci blask.

Nad Wisłą chcemy:
- utwardzonych ścieżek pomiędzy wałem a brzegiem Wisły w standardzie takim, jak na dzikiej stronie Wisły na Pradze,
- drugiej plaży na wysokości ul. Aluzyjnej. Gdyby ta plaża powstała, to być może byłby sens przenieść przeprawę promową właśnie na tę plażę,
- utworzenia ścieżki pieszo-rowerowej wzdłuż ulicy Aluzyjnej od wału do ul. Modlińskiej. Taka ścieżka mogłaby mieć formę miniparku (parku linearnego) w którym znalazłoby się miejsce na minipark dla psów, plac zabaw, obecna siłownia plenerowa. Ten parku położony byłby wzdłuż ul. Aluzyjnej nad rurą odprowadzającą oczyszczony ściek z Czajki. Ta ścieżka rowerowa stanowiłaby dopełnienie trasy pieszo rowerowej: kanał Żerański-brzeg Wisły-wzdłuż Aluzyjnej do Modlińskiej i dalej obok Czajki do kanału Żerańskiego.

Nad kanałem Żerańskim chcemy:
- ścieżkę biegnącą od zalewu Zegrzyńskiego należy przedłużyć do Żerania i połączyć ze ścieżką biegnącą wzdłuż Wisły (oczywiście ławeczki, wiaty),
- przynajmniej oczyścić i uporządkować teren portu Żerańskiego zanim zaczniemy snucie planów o Wielkim Centrum Sportów Wodnych (oczywiście bardzo byśmy takie centrum chcieli).

Co w związku z tym:
- uważamy, że kanał Żerański powinien być postrzegany łącznie z Wisłą, jako całość. - należy systematycznie inwestować w zagospodarowanie tego terenu i blokować inwestycje, które mogą blokować w przyszłości możliwość właściwego zagospodarowania tego terenu. Tylko tyle i aż tyle. I o to będziemy walczyć.